Składniki:
4-6 dużych przegrzebek- małe nie będą
dobre przygotowane w ten sposób
2 małe filety z soli
1 słodki ziemniak ( lub jeśli nie da
się go dostać to mogą być zwykłe młode ziemniaki)
pęczek cienkich zielonych szparagów
masło
olej roślinny
sól, pieprz
cytryna
ew. cytrynowa przyprawa do ryb
Dla dobrego efektu ważne jest żeby
kupić dobrej jakości, najlepiej świeże przegrzebki i rybę. Ważne
też żeby szparagi były świeże i dosyć małe- stare i duże
szparagi będą za twarde i gorzkie w smaku.
Ryby i przegrzebki umyłem w wodzie,
osuszyłem, posypałem solą i pieprzem oraz cytrynową przyprawą (
może być też starta skórka z cytryny). Szparagi opłukałem wodą
a następnie odłamałem dolną, zdrewniałą część- najlepiej
zginać je w około 1/3 lub 1/4 długości aż same się odłamią-
wtedy mamy pewność że zostanie nam miękka i soczysta część
szparaga. Słodkie ziemniaki pokroiłem na długie płaskie frytki-
nie trzeba ich obierać.
Nastawiłem wodę do gotowania na
szparagi (lekko posoloną). W tym czasie podgrzałem patelnie na
frytki do stosunkowo wysokiej temperatury i kiedy była już gorąca
wlałem na nią olej roślinny. Kiedy olej się nagrzał wrzuciłem
pokrojone ziemniaki i smażyłem obracając niezbyt często aż były
ładnie brązowe. Nigdy nie wrzucajcie ziemniaków na zimną patelnie
lub zimny olej bo wtedy strasznie nasiąkną olejem.Kiedy frytki się
smażyły wrzuciłem szparagi do gotowania.
Do smażenia przegrzebki i ryby
koniecznie muszą być osuszone ręcznikiem kuchennym oraz w
temperaturze pokojowej. To bardzo ważne, bo inaczej nie dość że
przylegną do patelni to będą gumowe. Jeśli nie jesteście pewni
czy patelnia jest wystarczająco gorąca do smażenia można na nią
wrzucić kilka kropli wody- jeśli skwierczą i parują to znaczy, że
jest za zimna, powinny utworzyć malutkie kulki biegające po
patelni. Dopiero kiedy patelnia jest odpowiednio nagrzana wlewam na
nią olej i czekam chwilkę aż olej się nagrzeje i zacznie lekko
dymić. Wtedy można wrzucić przegrzebki. Smażyłem je około
półtorej lub dwie minuty ( w tym czasie absolutnie nie można ich
dotykać ani przewracać!) z jednej strony i obróciłem na drugą
stronę. Powinny być ładnie przybrązowione z chrupiącą skórką
ale miękkie w środku. Na drugiej stronie robią się krócej, około
minuty lub nawet mniej. Zdjąłem przegrzebki z patelni i odłożyłem
na chwilę.
W tym czasie frytki były już też
ładnie zrobione, wyjąłem je na ręcznik papierowy i posoliłem. Na
rozgrzaną patelnie wlałem olej i usmażyłem rybę bardzo krótko-
około 30 sekund z każdej strony.
W małej misce wybiłem jajko tak, żeby
zostało samo żółtko. W małym garnku roztopiłem masło na parze
nad gotującymi się szparagami- kiedy było roztopione i dość
ciepłe ale nie gorące wlałem je do żółtka energicznie
mieszając. Powinien powstać gęsty żółty sos- jeśli masło
będzie za ciepłe to może ściąć żółtko.
W tym czasie szparagi były już
ugotowane- nie za mocno, muszą być sprężyste, nie rozgotowane.
Ułożyłem wszystko na talerzu i polałem talerz i szparagi sosem
maślanym, a rybę skropiłem lekko cytryną. Całość dobrze
smakuje ze schłodzonym białym winem i odrobiną świeżego pieczywa
do zagryzienia.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz